niedziela, 11 listopada 2012

Jedenaście

Beznadziejnie.
61,8 kilograma.
Jak to możliwe? Kiedy aż tak bardzo zawaliłam? To wszytko przez wczoraj? Jak mogłam schudnąć tylko 700 gram w ciągu tygodnia? 
Od dzisiaj ważę się codziennie. Muszę wiedzieć kiedy pieprzę, co spieprzyłam.
Dół.

Dzisiaj:
100 gram gotowanego białego ryżu + 400 gram jabłek duszonych z cynamonem
Około 550 kalorii.
Dużo.

Nie mam dzisiaj dla Was pozytywnych myśli.
Przepraszam.
Zawiodłam.
A miało być 59...
XOXO

UDA SIĘ?

10 komentarzy:

  1. nie martw się. jak nie dzisiaj to jutro będzie dobrze. :)
    gruntt to się nie załamywać i iść dalej!
    bilans bardzo dobry. trzymaj się :*
    priceperfectionis.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przejmuj, się. Przecież, zawsze możesz to naprawić. Będzię lepiej :) Nie załamuj się tylko, więcej ćwiczeń i pozytywnym myśli. Pamiętaj, masz wsparcie.. trzymaj się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. NIe martw się : ) Każdy ma chwile słabości. Nie udało się teraz, uda się następnym razem. Ta dieta pomoże ci trochę zrzucić :) Zobaczysz. Lada chwila pojawi ci się te 57 kg . Pozytywne myśli i bierzemy się do roboty.
    Wytrwałości : *

    OdpowiedzUsuń
  4. najważniejsze, że jest mniej, to się liczy. ale fakt, jak się waży codziennie to bardziej można kontrolowac i nie ma takiego zaskoczenia. głowa do góry i jedziesz dalej xxx

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewnouda Ci schudnąć. Trochę cierpliwości a będą efekty. Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ważenie codziennie niekoniecznie Ci pomoże. A jak chcesz się ważyć codziennie, to proponuję rano, na czczo. Jeśli zbliża Ci się okres, to wyższa liczba może być spowodowana zatrzymaniem wody w organizmie.
    Życzę powodzenia w diecie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za dodanie do linków <3 Ja mam Cię na starym blogu i cały czas tam wchodzę, zobaczyć, czy są nowe notki, więc jestem poinformowana jakby coś :)

    Wiesz co? Nie przejmuj się zbytnio tymi prawie trzema kg więcej... Niech Cię to zmotywuje i teraz zrób wszystko, żeby było te 59. Codzienne ważenie naprawdę odradzam, bo to demotywuje... Ja też stwierdziłam, że nie ważę się codziennie, bo wkurzało mnie to, jak wolno spada waga. Dlatego teraz jest co 5 dni, a powinno być jeszcze rzadziej... A 550 kcal to wcale nie dużo! Jest perfekcyjnie:) Tak trzymaj x

    OdpowiedzUsuń
  8. Napewno się uda. ;*
    Nie załamuj się wszystko będzie o.k.
    Ważne by się podnieść i iść dalej do przodu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Uda się, musi!
    Trzymam za ciebie mocno kciuki:**
    Całuję:**

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochanie, przede wszystkim nie zadręczaj się! Waga nie spadła, ale spadnie:)
    Co do ważenia codziennie, ja tam polecam, zresztą sama wiesz:) Spróbuj może tak przez kilka dni, jeśli naprawdę będzie to wpływało na Ciebie demotywująco, może waż się co parę dni? Znajdź swój sposób:* Bilans świetny, gratuluję.
    Trzymaj się:* I nie smutaj:)

    OdpowiedzUsuń