poniedziałek, 12 listopada 2012

Dwanaście

Hej.
61,3-61,1 kg (ważyłam się po umyciu itp. i było o 200 gram mniej; ale w sumie to mała różnica)
Nie mam czasu dzisiaj pisać. Opowiem Wam jutro, skomentuję Wasze blogi.
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. Jesteście wspaniałe :*
Bilnas dzisiaj był dobry póki nie wróciłam do domu. Później... Skończyło się klęczeniem nad muszlą ;/
Ale nieważne.
Jutro już będzie dobrze.
XOXO
Obiecuję.

4 komentarze:

  1. Postaraj się tego nie robić, to bardzo niezdrowe. No cóż, mam nadzieję, że się jakoś trzymasz. Masz ode mnie wsparcie, wierzę w ciebie ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. haha to może brud tyle ważył :D nie no śmieję się. no trudno, szczerze dla mnie to już lepiej zwymiotowac po ataku jakos lepiej się człowiek psychicznie czuje niż z tym jedzeniem w brzuchu. powodzenia w pilnowaniu się xxx

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko będzie dobrze.
    Co do wymiotów, to staraj się ograniczyć bo łatwo nałogowo w to wpaść.
    No właśnie jutro będzie lepiej. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brud jest ciężki;)
    Nie wymiotuj kochana!
    Czekam na następną notkę.
    Całuję:**

    OdpowiedzUsuń